Andrzej Duda oficjalnie i w zgodzie z prawem jest DEBILEM. (24 maja 2023)
Implikacje tego dla polskiego narodu są żenująco fatalne.
![](https://substackcdn.com/image/fetch/w_1456,c_limit,f_auto,q_auto:good,fl_progressive:steep/https%3A%2F%2Fsubstack-post-media.s3.amazonaws.com%2Fpublic%2Fimages%2Fb6ed95bc-5cb2-4aa0-bc33-7657d3d13058_1158x517.png)
Głupie Polactwo cieszy się z wyroku Sądu (raczej Swądu) Najwyższego, który podtrzymał wyrok umarzający sprawę wobec oskarżonego Jakuba Żulczyka, który był ciągany po swądach III żydo RyPy/Polin w sprawie o znieważenie Prezydenta Andrzeja Dudy.
Info z Interii.
Sąd Okręgowy w Warszawie umorzył sprawę pisarza Jakuba Żulczyka oskarżonego o znieważenie prezydenta Andrzeja Dudy. Chodzi o wpis zamieszczony w mediach społecznościowych w listopadzie 2020 r., w którym - w kontekście wyborów prezydenckich w USA - Żulczyk nazwał prezydenta "debilem".
Polacy - w tym POLINezyjczycy - nie zdają sobie sprawy z implikacji powyższego.
Po pierwsze: Sąd Najwyższy tzw. III RP tym samym nazwał debilami ponad 50% społeczeństwa zamieszkującego terytorium do 1989 roku nazywanego Polską, którzy głosowali w DEMOKRATYCZNYM PLEBISCYCIE na Strażnika i Zapalacza Łojów Hanukowych w Pałacu Namiestnikowskim w Warszawie;
A po drugie Swąd tym samym zwolnił onego debila Dudę z jakiejkolwiek odpowiedzialności karnej za popełniane przez niego kryminalne przestępstwa, w tym wielokrotną zdradę polskiej Racji Stanu. Chodzi o bycie “sługą narodu ukraińskiego”, wysługiwanie się szeroko rozumianemu Syjonizmowi, i tak dalej.
Ludzie upośledzeni umysłowo - debile - nie mogą być karani w normalny sposób, przewidziany prawnie dla “normalnych” przestępców.
Ich miejsce jest w zamkniętym zakładzie dla umysłowo upośledzonych/chorych.
I co teraz?
Czy debil może piastować najwyższe stanowisko w DEMOKRATYCZNYM państwie prawa (talmudycznego)?
OCZYWIŚCIE że może - to najlepszy dla DEMOKRACJI osobnik…
P.S. Do blogera @Baca, z bloga #bacologia - już nie musisz eufemistycznie lawirować słowami w stylu “Andżej, który nie jest debilem”. Sąd Najwyższy uznał, że JEST!
Oj, Panie Kmieć, przecież jak jeden koszerny drugiego koszernego zwyzywa, to dintojra nie będzie robić problemu wyzywającemu, bo to się nie kwalifikuje jako "mowa nienawiści". Co innego jakby biały goj zwyzywał Żyda albo innego Araba czy Murzyna.
Takimi sprawami jak "znieważenie majestatu prezy-dęta" chętnie zajmie się dziś każdy POpapraniec i PiSnięty. Nie ma po co o tym klepać. A o Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej tego, co ma Pan do powiedzenia nie napisze nikt. Wniosek - na ten moment Pana misja to "Spotkania z Polską (Ludową)".
Jak zwał tak zwał ale ten Żul-czyk niewiele chybił co do Andżeja.